Na szczęście u nas nie spadł śnieg więc nie będę mylić świąt ... zima za bardzo się rozpanoszyła i rządzi na całego. Może zając marcowy ją pogoni w las.
Zająca wymalowałam akrylami / na cieniutkim drewnianym płacie - uszczelnia się tym dachy /
i wycięłam. Teraz czeka mnie pieczenie i sprzątanie ... malowanie jajek zostawiam dzieciom.
Wszystkiego dobrego w te święta dla Was
:J
fajniasty
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Absolutnie zachwycają mnie Twoje leśne zwierzęta, wyczucie ich aury i charakteru. Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńjaki zachwycający zając. Jak zazdroszczę zdolności. Piękny!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło - dziękuję !!!!
OdpowiedzUsuń