Obserwatorzy

wtorek, 16 lutego 2010

Moje metamorfozy - meblościanka z MDF-u

Witajcie
Dziś pokażę w całości moje odnowione mebelki. Zwykły segment z płyty MDF przerobiłam na swoją modłę.
Pomalowałam tak jak lubię, niedokładnie pomazałam farbą w celu uzyskania efektu postarzenia.
Malowałam pędzlem, nie wałkiem, nakładając farbę warstwami - efekt przetarcia wyszedł sam. Powierzchnia nie jest idealnie gładka, powstała taka struktura po śladach pędzla, malowałam nie rozcieńczając farby - metodą suchego pędzla.
Długo zastanawiałam się nad uchwytami do mebli, w końcu eureka! Wymyśliłam - zamiast uchwytów będą haczyki do wieszaków, dzięki temu można je dodatkowo wykorzystać np. szykując ubranka na następny dzień. Oto rezultat;


Zacznę od początku. Tak wyglądała meblościanka przed liftingiem.
Była połączona z szafką i dodatkową nadstawianą półką, której to się pozbyłam i chyba nie będzie jej już.
Porozbierałam meble na części pierwsze :) i zmieniłam umeblowanie pokoju.


Tu szafa przed zmianami :)


Teraz wyglądają  tak






Z boku witryny zostały otwory po wkręcanej bocznej półce - nie zakleiłam ich, zawiesiłam tam drucikowe ozdoby które podarowała mi ALEXA z home is my life.
Kiedyś może też wkręcę tam haczyki, w małym mieszkanku każde miejsce jest warte wykorzystania.
Na szybach zawiesiłam zazdroski - mam je po mojej babci.





Pod stolikiem, który pełni funkcję biurka wstawiłam szafkę, kiedyś była w sypialni.
Sypialni już nie mamy, oddaliśmy pokój starszej córce aby miała spokój podczas nauki i własny świat.
Tutaj widać efekt mojego mazania farbą :)
Na uchwytach wiszą moje masosolne koniki.




Ponieważ poprzednie uchwyty były podłużne musiałam zaszpachlować dolne otwory.



Uchwyty prz małej szafce - zwyczajnie pomalowałam na biało :)
Malowałam czystą bielą przecież i tak z czasem pożółknie czyż nie?



Teraz pozostało mi jeszcze pomalowanie ścian, dorobienie półeczek i ... napewno jeszcze nie koniec.
Ach jak ja to lubię !

Pozdrawiam Was ciepło i Słońca życzę.
Jak tylko wyjży z za chmur pobiegnę go przywitać w moim lasku i pokażę na zdjęciach.
Do miłego zobaczenia :)

33 komentarze:

Ola pisze...

Dla mnie rewelacja.Ze zwykłych mebli zrobił się elegancki komplet.Szafa wygląda rewelacyjnie

ika pisze...

Pięknie Jolanno! efekt przeszedł wszystko :) sama mam komode z MDF-u i zastanawiałam się czy można ją przerobić, ale teraz widzę, że można :)
Jak tylko przyjdzie wena twórcza to zabiorę się do pracy ;)
Uściski i dzięki za inspirację!

Marta pisze...

Nigdy bym nie przypuszczała, że z mebli ze wspomnianego przez Ciebie MDFu można wyczarować takie cuda. Przemiana totalna. Świetny pomysł z tą firaneczką.
Pozdrawiam ciepło
Marta

agatab pisze...

Brawo!!
Pozdrawiam serdecznie.

Renata pisze...

Rewelacja, witrynka wygląda super!!!! Pomysł z haczykami świetny.
Dobry przykład na to jak z okropnych mebli można zrobić cudo!!
Mam w planach przemalowanie mebli w pokoju synka, czy malowałaś używając jakiegoś podkładu? I jaką farbą? Akrylem?
Bo ja chcę użyć podkładu fluggera, świetnie łączy farbę z podłożami o gładkiej powierzchni. Malowałam w ten sposób drzwi z mdfu i wyglądają świetnie.

Pozdrawiam serdecznie

MariaPar pisze...

Zupełnie inne meble ! Fantastyczny pomysł. Pozdrawiam

asica.p pisze...

jestem zachwycona
i rozgladam sie juz po mieszkaniu;)czy aby czasem tez nie zrobic czegos takiego:)
jakiej farby bym musiala uzyc?
albo inaczej moze jest gdzies na blogu u Ciebie jakis kurs jak odnowic(a raczej postarzyc) meble?
albo udzielisz mi pare wskazowek na maila??
pozdrawiam ciepło

Katarzyna Urbańska z Tokarskich pisze...

Joluś! Jestem pod ogromnym wrażeniem ... cuda zrobiłaś i to dosłownie. Zwykłe meble, a z nich przy odrobinie nakładów finansowych i ogromnych nakładów twórczych i wielkiej pracy własnej stworzyłaś piękny komplet mebelków. Zazdroszczę talentu i pomysłów. SUPER :)))

elisaday79 pisze...

METAMORFOZA WSPANIAŁA!A czy możesz napisać gdzie można dostać takie dekory?też mam w planach niebawem lifting szaf i takich właśnie ozdobników szukam:)

aagaa pisze...

Joluś,niesamowicie pięknie odnowiłaś mebelki!Ja też bym chciała wiedzieć jakimi farbami malowałaś.Cudnie wyszło!
W pokoju syna mam brzydkie mdf-y.Przydałaby się im taka przemiana..

Baaardzo mi się u Ciebie podoba!
Buziaki

Mira pisze...

Postawiłaś przed sobą Joluś nie lada zadanie. Duże powierzchnie, mnóstwo zakamarków, no i zapewne wysokie wymagania mieszkanki tego pokoju :) Wyszło super, dziewczęco, subtelnie i co najważniejsze bardzo oryginalnie. Żegnaj sztampo sklepowego designu, witaj klimacie! Podziwiam Twoją wytrwałość, ja przy byle krześle miewam kryzysy, a Ty machnęłaś tyle mebli na raz. Super!

Unknown pisze...

Wygląda super. Świetny pomysł.

Jolanna pisze...

Dzięki za słowa uznania :) cieszę się , że to co robię wzbudza takie emocje.
Malowałam EMALIĄ AKRYLOWĄ SUPERMAL Śnieżka - biała -jedwabisty połysk -
Asico moja droga to bardzo prosta sprawa;
Najpierw przetarłam meble papierem ściernym, nie użyłam farby podkładowej ale polecam ją zastosować! - wtedy farba lepiej się trzyma. Dobra jest- Flugger Interior (u z dwoma kropkami u góry:) farba podkładowa akrylowa biała- używana też jako podkład baza do decupage. Ale myślę, że Śnieżka też ma w swojej ofercie takową :) będzie taniej.
Następnie malowałam pędzlem farbą właściwą. Jeśli chcemy aby meble były równomiernie pomalowane należy najpierw użyć wałka welurowego, a potem pędzla.
Jeśli chcemy osiągnąć efekt postarzenia i nierównomiernego pokrycia powierzchni - tak jak ja to zrobiałam - malujemy samym pędzlem. Warto zainwestować w dobry, aby włosie nie wypadało.
Na koniec malnęłam bezbarwnym lakierem akrylowym Śnieżka aby wzmocnić trwałość.
Myślę, że połapiecie się w moich wywodach.

Elisaday - dekory zamówiłam na Allegro - napisz w wyszukiwarce - rzeźby meblowe - tam masz duży wybór, szukałam w necie, ale na A. wychodzi najtaniej :)

Pozdrawiam cieplutko!

Karola pisze...

Pięknie to wyszło!!!! Już wiem kogo zaprosić do domu w razie remontu :D

Alexa pisze...

Joluś, jest PIĘKNIE!!!
Oczyma wyobraźni właśnie tak to sobie wyobrażałam :)
Zaskoczyłaś mnie jedynie uchwytami w formie haczyków - REWELACJA!
I ładnie wygląda, i bardzo praktyczne.
Jak mi miło, że "moje" (już nie moje) druciaczki znalazły miejsce w tym cudnym pokoiku :)
Jolcia, zrobiłaś kawał dobrej roboty! Gdybym tylko mieszkała bliżej... Zaraz poszłybyśmy do jakiejś przytulnej kawiarenki, by radośnie uczcić skończone dzieło :))
Teraz odpocznij troszkę kochana.
A może pokażesz pokoik w całości, w szerszej perspektywie... Tam widzę takie cudne, metalowe łóżko!

MOJE PASJE KUCHENNE ? pisze...

Pięknie to mało powiedziane. Szafa z witryną i zazdroskami poprostu rozczuliła mnie. Ta Twoja 'modła' jest cudna :) Pozdrawiam cieplutko.

deZeal pisze...

Wg mnie jest fenomenalnie :) Pozdrawiam...

Jolanna pisze...

Zapomniałam dodać że meble zanim zabierzemy sie do pracy musimy dobrze odtłuscić z wszelkich preparatów typu Pronto, itp. najlepiej wodą z płynem do mycia naczyń, denaturatem ale śmierdzi więc nie polecam.
Dziury i ubytki zaszpachlowałam - szpachlą do drewna też -Śnieżka-.

Aguś - pięknie dopiero bedzie jak pomaluję ściany.
Alexo - wtedy pokażę pokój w szerszej perspektywie (łóżko jest metalowe z IKEA :)

Bardzo Wam dziękuję za tyle ciepłych słów.
Muszę Was poodwiedzać tylko znowu mam problem z netem sygnał - zero i chodzi jak ślimak- męczarnia straszna. Jak będzie smigać szybko to coś tam skrobnę i u Was.

Buziaki

Unknown pisze...

Ślicznie wyszły, a najbardziej podoba mi się witrynka- z koszmarka mdfowego zrobiłaś piękny mebel, no i te uchwyty-haczyki- jak wisienka na torcie :D
Pozdrawiam serdecznie

IVONNA pisze...

Wyszło pięknie a witrynka jest po prostu urocza.
Pozdrawiam cieplutko.

Dag-eSz pisze...

Ożesz w mordę...!
O.o świetna metamorfoza! Matka Polka potrafi :D Ta witrynka normalnie zyskała na jakości ;) te zazdrostki dodają jej takiego uroku, że fju fju! :)))
Tak poza tym meble w moim pokoju to dwie meblościanki (moje i siostry) były szare na frontach, pomalowąłam na biało, dorobiłam szczyty, odcielam (tudzież tato) biurko i wyciągane łóżka i mam swoje shabby chic ;) o tym też kiedyś będzie post :)
Buziole :***

Madziorek pisze...

piękne, po prostu piękne !

sasia73 pisze...

Brawa!
Jakże udana metamorfoza nudnej płyty!
Pięknie wyszło!

Pozdrawiam
sasia73

W. pisze...

Fantastyczna przemiana. Trochę dodać podmalować i meble wyglądają jak z drogiego katalogu!!!
Pozdrawiam

Anna O. pisze...

Rewelacja. Na niestety też mam dużo mebli z MDF-u i napewno je przemaluję i myślę, że te haczyki też odgapię ;-)naprawdę pomysł fantastyczny

jasnobłękitna pisze...

Super! Fantastycznie! Nie mogę wyjść z podziwu! Jesteś czarodziejką!:)
Pozdrawiam!

Betsypetsy pisze...

PIĘKNIE ! jestem pod wielkim wrażeniem, efekt wyszedł powalający !

Anonimowy pisze...

Bardzo pięknie i pomysłowo. Szukałam takiej inspiracji. Zastanawiam się tylko, czy można użyć innego koloru zamiast bieli?

Anonimowy pisze...

Świetna ta metamorfoza!

Anonimowy pisze...

witaj, bądź tak uprzejma i zdradź mi jakiego rodzaju farbą malowałaś te szafeczki, czy zwykłą akrylową (taką jak do ścian), czy też jakąś inną? efekt wyszedł przepiękny, ja chcę odnowić szafki, które wstawiłam do łazienki, też marzy mi się taka super biel z przecierką?? będę wdzięczna za odpowiedź, www.jestemsobieogrodniczka.blog.pl

Jolanna pisze...

Ogrodniczko- to biała emalia akrylowa nie ta do ścian :) Efekt przecierki uzyskasz malując metodą suchego pędzla tzn. odciskając namiar farby na szmatkę.
Doniczki malujemy tą samą emalią.
Aby efekt pozostał bez zmian należy zabezpieczyć pomalowana powierzchnię lakierem - bezbarwnym akrylowym.
Powodzenia

Anonimowy pisze...

wspaniały efekt

Rafał pisze...

Nawet pozornie nieciekawa meblościanka może mieć swój urok i dusze jeśli poświęci jej się trochę czasu. Dobra robota!