Czasem melancholia mnie dopada i beznadziejność sytuacji przytłacza jak kamień... wtedy łapię za pędzle...
i maluję ... pomaga !
i maluję ... pomaga !
Pytasz gdzie szczęście? Kto z Was powie?
Czy w ciszy wieczornej, czy w łapki uścisku?
To także chwila, gdy łódź opuszcza sitowie
i można wielbić morza przestrzeń swobodną!
Ach, czym jest życie? Życie jest snem,
rzeką zbłąkaną, czasem zawodną.
Teraz co robić, nie bardzo wiem -
tkliwość przepełnia serce moje
i dźwigam ciężar troski zbyt wielu...
ach, poczuć chcę w łapie mocny opór steru !
Paszczak, Dolina Muminków w grudniu
W Japonii tsunami ... czymże są moje problemy w stosunku do tego nieszczęścia ..
Pozdrawiam
Jolanna
26 komentarzy:
podzielam dziś Twój nastrój...wiesz co mi się skojarzyło? nie pamiętam dokładnie cytatu, ale jakos tak to było: "Panie chroń mnie od wód spokojnych, bo wzburzonym sam podołam..."
Och Jolanno, ja też tak czasem mam, a praca jest najlepszym lekarstwem na życiowe smuty....
Ściskam :)
Może to dziwnie zabrzmi,ale jeśli stworzyłaś taki piękny domek( uważam że jest bardzo piękny)pod wpływem melancholii to może taka melancholia powinna się zdarzać od czasu do czasu.Oczywiście nie za często.Dobre samopoczucie jest ważniejsze.Ten domek ma w sobie to coś.Pozdrawiam'
Masz piękny sposób na smuteczki. ja też w takich chwilach muszę zająć czymś ręce, wtedy i głowa powoli przestawia się na inne myślenie. Pozdrawiam ciepło
Dzis chyba tai dzien, pozdrawiam
I ja lubię tworzyć jak mi źle lub jak jestem zmęczona - bardzo pomaga!
Jolanno, podzielam Twój melancholijny stan, u mnie dziś podobnie...
też uciekam wtedy w pracę, jednak dziś nie umiem sobie znaleźć miejsca...
ale tak jak mówisz, są większe tragedie!
pozdrawiam ciepło!
Mariola
Smutny ten dzień dzisiaj,faktycznie...
Dobrze Jolu że masz chęć coś robić w takim nastroju bo ja wtedy nie tykam się niczego...
Dzieła piękne;)
Pozdrawiam
Straszne co tam się stało...
"Nie znacie dnia ani godziny(...)"
ten domek na ostatnim zdjęciu... jak z czarno - białej fotografii. Szkoda, że już mam drzwi od Ciebie. Gdybym zamawiała je dzisiaj, byłyby właśnie takie. Moje też są urocze, ale ten domek. Ach.
Zaczarowany.
Zapomniałam napisać. Nagłówek blogu - świetny!!!. Doskonale obrazuje to, co tworzysz. I śliczny.
Znam dobrze takie stany duszy. Towarzyszy mi wtedy zawsze muzyka. Kiedy nią się nasycę -pomaga.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
Uszy do góry, jak mawia mój ślubny w takich momentach ;)
niezwykła praca.
mi tez zawsze pomaga jak ubrudzę sobie ręce farbami/klejem i zatonę pośród papierzysk.
Kamienica Wokulskiego)
To prawda, na troski pomaga twórcze zajęcie. Sama też w ten sposób radzę sobie z melancholią.
Piękny domek, podziwiam za każdym razem kolejne Twoje dzieła.
Smutki i troski dopadają nas wszystkich coraz częściej, grunt to umieć sobie z nimi radzić, ja także w takich sytuacjach uciekam w swój świat, w swoje hobby ;)
Na chandrę najlepsza muzyka i twórcza praca! Domki..co jeden to piękniejszy:) Buziaki:*
Masz rację Jowi w takich momentach chyba najlepsze prace wychodzą :)
Dziękuję Wam Babeczki za ciepłe słowa.
Wszystkich pozdrawiam słonecznie !
Zapomniałam napisać -
Anomimowy
Kamienica Wokulskiego - podoba mi się ta nazwa :-)
Pozdrawiam
Ahhhhh alez piekna ta twoja kamienica....bardzo ale to bardzo mi sie podoba!!!!
Buziaki sle!
dobrze, że na tą melancholię znajdujesz sposób, taki sposób
trzymaj się ciepło
www.groszkowomi.blogspot.com
tak...to najlepszy sposób na przetrwanie, przetrzymanie, aż zaświeci słońce...
już niebawem zza kamienicy wyjdzie wiosenne słońce;);)
Domki piękne jak zawsze, a w Muminkach można znaleźć sporo mądrości, nawet w poezji Paszczaka :)
Cudnie się prezentuje Wasza przystań w serwisie dom+dom, gratuluję!
Prześlij komentarz