Obserwatorzy

wtorek, 31 maja 2011

Mała księgarnia

Do stworzenia tej kamieniczki zainspirowała mnie Mimi koniecznie zajrzyjcie  TU i zobaczcie jej filmik.
Słowa są niepotrzebne. Z dedykacją dla Wszystkich, którzy kochają książki i ciągle poszukują w nich swoich "wierszy".
(images google)


kadr z filmu "Masz wiadomość" - google

Na zdjęciach maszyna do pisania - ostatnio podarowana mi przez ciocię którą serdecznie pozdrawiam :))
 i stare bajki z płóciennymi grzbietami.

Macham do Was z za wystawy z książkami
Jolanna

14 komentarzy:

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Lubię książki, czytać przy jedzeniu, choć to chyba nieładnie, najczęściej powolne śniadania, bez domowników. Zamawiam mega-paki używanych, są różne, czasami perełki. Gdzieś czytałam, że biblioteki robią wyprzedaże, wpłacasz kwotę i wynosisz książek, ile udźwigniesz, poszłabym na taką. Niezmiennie podziwiam Twoje prace na desce, pozdrawiam serdecznie.

leandra pisze...

Pamietam z dziecinstwa zapach nowych ksiazeczek,ktore kupowali mi rodzice.Dzis ja sama staram sie zarazic swoje dzieci miloscia do ksiazek.Moj syn uwielbia kiedy zabieram go do second handu z ksiazkami.Jestesmy wtedy w swoim raju:) Sliczna ta Twoja ksiegarnia,robisz piekne rzeczy.Pozdrawiam Cie cieplo i zapraszam do siebie:)

Mimi pisze...

Ale fajnie! I piękna maszyna, cudowna!
Ten kolor groszkowy. Marzenie!
Cieszę się bardzo, że mogłam Cię zainspirować. Bardzo, bardzo dziękuję!

Ghia pisze...

Piękna maszyna ....marzy mi się taka :)

Myszka pisze...

Wow, maszyna jest obłędna! I ten kolor, no super!!!
Lubię takie małe księgarnie, szczególnie jak można się w nich jeszcze kawy napić:)

Katarzyna Urbańska z Tokarskich pisze...

Blog Mimi znam od niedawna, ale z wielką przyjemnością do niego zaglądam :) Kamieniczka wyszła prima sort ... w zbliżeniu malunek nabiera dodatkowego ... hmmmm, czaru, magii ... bardzo, bardzo mi się podoba ta witryna z książkami :) Maszyna cudna - jej kolor ... :) ... i stare książki - uwielbiam przeglądać ich karty, dotykać powycierane czasem litery, czuć zapach - taki, jaki tylko stare książki mają ;)... od lat marzy mi się prawdziwy pokój bibliofila - ściany zastawione regałami uginającymi się pod setkami tomiszczów - ech, chciałoby się, chciało ...
Gorąco pozdrawiam :)

Mama M. pisze...

Piękna ta księgarnia jak tylko znajdę miejsce to napewno skuszę się na jeszcze niejeden Twój domek :)

Mira pisze...

Miłym mi jest wspomnienie tego filmu, tak jak miłe mi są wszelakie małe sklepiki, niekoniecznie tylko księgarnie, mogą być i spożywcze, ale takie "swoje". Z zaprzyjaźnioną panią za ladą, co to nie tylko dzień dobry wymuszone burknie, ale też zagada, zagai, zachęci ..., co zna moje dzieci, i wie, co znaczy " to co zwykle". I choć nie zaprzeczę, że i super- i hiper- sklepy odwiedzam, to jednak duszy tam nie szukam bo nie ma jej na takim metrażu. A drewniana biblioteka to cudowne wspomnienie o marzeniach, które los sprowadził do parteru, marzeniach o pracy w takiej właśnie małej bibliotece... Pozdrawiam Cię serdecznie zdolna czarodziejko.

wdomuujagi pisze...

Film należy do moich ulubionych i oglądałam go już kilka razy,jest świetny.
Maszyna piękna w takim kolorze nie widziałam ,
deseczka bardzo malarska

Bree pisze...

Kamieniczka swietna, super pomysl mials, blog Mimi znam i uwielbiam, klimat tam niesamowity :) pozdrawiam

Jolanna pisze...

Mario - robię tak samo, tyle, że nie czytam książek a czasopisma :))
Praca na nieheblowanej desce daje niesamowite efekty głębi obrazu i to jest fajne.

leandro - i ja lubię zapach farby drukarskiej, a antykwariaty za klimat jaki w nich panuje :)

Mimi- to dla mnie zaszczyt, to ja Tobie dziękuję !!!

Ghia - może i Twoje marzenia się spełnią - kto wie

Myszko - ja też lubię, nawet kawy mi nie trzeba tylko ciszy i chwili zapomnienia

Labarnerie - oj i u nas by się przydała biblioteczka, choć maleńka, bo książki upycham gdzie się da, część w piwnicy trzymam ech :(

Zasado - dziękuję za pochwały :)

Miro - u nas takie sklepiki są bo w małym miasteczku mieszkam i pogadać można, ale czasem wolałabym być anonimowa :)))- wtedy jadę do supermarketu ha ha
Dziękuję za tą czarodziejkę - fajnie usłyszeć że choć na chwilkę można nią pobyć - ;)

Jaga - to niemiecki zabytek, a kolorek faktycznie super

Bree - blog Mimi jest cudowny, uwielbiam go.

Pozdrawiam Was Moje Drogie ciepło.
J.

Renata pisze...

Fantastyczna ta Twoja "księgarenka". Też lubię takie miejsca, gdzie można spokojnie pogrzebać w książkach czy pismach.
Maszyna super!!!! I te stare książki w płóciennej oprawie. Mam sporo takich.

Ściskam :))

Jolanna pisze...

Alizee - jakie ładne zdjęcie w avatarze :)))))i to morze w tle..ach!
Też lubię te płócienne grzbiety i zakamarki antykwariatów, lubię się tam zaszyć i przenieść w inny świat choć na chwilkę.

Dodałam zdjęcie domku bo przez przypadek zapomniałam wkleić :)

ula pisze...

film 'Masz wiadomość" mam i lubię, książki też lubię, panosza się wszędzie :), świetne zdjęcia ;), klimatyczne
pozdrawiam serdecznie ;)