Shabby chic - piękno w brzydocie, urok w prostocie - bliski mojemu sercu ze względu na wspomnienia z wczesnej młodości przywołujące właśnie taki zaniedbany luksus. Pomysł na tego posta zrodził się od starego wieszaka, którego pewnego dnia przyniosła moja Alicja -' mamo - proszę - wieszak - podoba Ci się? Zaniemówiłam - skąd go masz? ... Znalazłam w trawie.. stareńki i taki jak lubisz !
Rzeczywiście - skarb :) Namalowałam na nim cieniutkim pędzelkiem napis Vintage. Po drabinie znalezionej w zaroślach przyszła kolej na wieszak :) Pomyślałabym, że ktoś rzuca z nieba te skarby dla mnie :) Ruiny starego domu, zwiewna bluzeczka zdobyta ostatnio na "szmatkach", duże klamerki do wieszania prania - pamiątka po babci, stare opakowanie po francuskich jaśminowych mydełkach i nowy szyld jaki wymalowałam na starej desce. Chwila romantyzmu, nostalgii i radości - spakowałam torbę i w plener
"To jest moje niebo ...nie chcę mieć innego " jak w piosence Anny Marii Jopek.
Dziękuję za wszystkie komentarze i ciepłe maile jakie piszecie, jest ogromnie miło sprawiać komuś choć maleńką radość moją skromną osobą, to daje wiarę w ludzi i uskrzydla pracę.
Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć - przyczyny techniczne - ale staram się :)
Na koniec zdjęcie - dmuchawce, latawce... a nad nimi wiatr.
Rzeczywiście - skarb :) Namalowałam na nim cieniutkim pędzelkiem napis Vintage. Po drabinie znalezionej w zaroślach przyszła kolej na wieszak :) Pomyślałabym, że ktoś rzuca z nieba te skarby dla mnie :) Ruiny starego domu, zwiewna bluzeczka zdobyta ostatnio na "szmatkach", duże klamerki do wieszania prania - pamiątka po babci, stare opakowanie po francuskich jaśminowych mydełkach i nowy szyld jaki wymalowałam na starej desce. Chwila romantyzmu, nostalgii i radości - spakowałam torbę i w plener
"To jest moje niebo ...nie chcę mieć innego " jak w piosence Anny Marii Jopek.
Słoik po kawie Jacobs ma ładny kształt i jest idealny do przechowywania - u mnie zasuszonych kwiatów Mniszka, moja kuracja oczyszczająca trwa :)
Dziękuję za wszystkie komentarze i ciepłe maile jakie piszecie, jest ogromnie miło sprawiać komuś choć maleńką radość moją skromną osobą, to daje wiarę w ludzi i uskrzydla pracę.
Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć - przyczyny techniczne - ale staram się :)
Na koniec zdjęcie - dmuchawce, latawce... a nad nimi wiatr.
Miłego tygodnia Wam życzę.
Jolanna
29 komentarzy:
Klamerki i wieszak - prawdziwe skarby:) Podzielam radość.
Bardzo ladne zdjecia:) wieszaczek klimatyczny, klamerek juz nie zazdroszcze bo czekam wlasnie na paczuszke od jednej bloggowiczki;)
Pozdrawiam
Łał! Świetne te Twoje vintage klamerki! :) cuda jak i reszta, ale my mamy takie zboczenie na punkcie schabby chic :) Moim znajomym się nie podobało to co u nas odrapane, myślę, że ludzie jednak mają obrzydzenie do zniszczonych rzeczy bo właśnie kojarzą im się z czasami dawnymi, z biedną, zniszczonymi przedmiotami, których musieli używać, bo nie stać ich było na inne... Ale my na szczęście mimo wszystko uśmiechamy się do wspomnień i cieszymy się jak znajdziemy coś odrapanego, prawda? :)
Ściskam :*
Nelu - dla na skarby dla innych złom hi hi
Czarownico - dziękję :)
Dagmarko - święta racja, ja pamiętam z dzieciństwa zabawy w starych kamienicach, z odrapanymi drzwiami, farbą, która odłaziła płatami ze ścian. Okna ze szprosami, stare drewutnie. Nigdy nie byłam opalona - bo przesiadywałam na strychach cioć i wujków lub w komórce mojej babci.
Tam była najlepsza zabawa :)
Dlatego wspominam z sentymentem stare przedmioty i odrapane ściany.
Pozdrawiam serdecznie
Prawdziwa czarodziejka z Ciebie z brzydoty wyczarowujesz piękno. Urokliwe zdjęcia oddające duszę przedmiotów i miejsc.
A na taką bluzeczkę też poluję ale na razie bez rezultatu.
Pozdrawiam serdecznie:)
marzycielsko u Ciebie :)
No Kochana leżę na łopatkach! Zdjęcia powalające, w szczególności to ostatnie. A sielskie kompozycje i tabliczki robią oszałamiające wrażenie! Cuda!
Ściskam mocno!
Przepiękne zdjęcia i przedmioty! Bardzo klimatycznie i nostalgicznie u Ciebie:) Pozdrawiam serdecznie!
Jakie śliczne zdjęcia, bardzo nastrojowe :) A wieszak i tabliczki jak wyjęte ze starego kufra na srtychu :)
cudowne skarby... piękne fotografie... pozdrawiam serdecznie
Ale zdjęcia cudowne, oczu oderwać nie mogę.
Troszkę słońca wchłonęłam dzięki twojemu postowi bo aktualnie za oknem mam burzę i w ogóle jest brrr....
Świetne zdjęcia. Oddają prawdziwie twoją miłość do starych przedmiotów.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcia :)
Piękne zdjęcia i przedmioty na nich!
Stare "graty" mają duszę, mają to "coś" i ja to uwielbiam:)
Schabby chic w najlepszym wydaniu. Zbliżenia ujmujące!!! Pozdrawiam.
Cudny klimat Jolu!!!!
Ja mając własne podwórko, własny strych.... miałam mnóstwo własnych, cudnych staroci z obłażącą farbą, zardzewiałych, pokrzywionych. Takich, że do dziś wspominam z przyjemnością. I też nie byłam opalona, bo szperałam w gratach przeróżnych, bo biegaliśmy po garażach i komórkach, a wokół było pełno starych, cudnych, odrapanych willi, a tam jej.... możesz sobie wyobrazić...
Oj, zapomniałam jeszcze, że hen za naszym domem było wysypisko śmieci... tam dopiero był raj!!!!
Pewnie stąd bierze się zamiłowanie do rzeczy nieco dziwnych...
Ściskam :))
Jak zwykle czarujesz Jolu aranżacjami,zdjęciami i klimatem!
Pięknie!
Pozdrawiam
Iwonko - napisz mi rozmiar może ja prędzej utrafię :)
Joasiu - bardzo mi miło
Llooko - to dla mnie wielki komplement bo ja zawsze podziwiam Twoje fotografie i aranż
Sentimental Living
Anabel
Ines
Sylwio
Gosiek
MarioPar
Elle
Angel
Bea
Aguś
dziękuję za pochwały, bardzo to miłe :-)
Alizee - ja tak samo w komórkach całe lato i na jakiś zgliszczach łobuzowałam, dla nas to miłe wspomnienia nieprawdaż :0)
Najbardziej mnie urzekły te klamerki:)
Fajnie, już nawet Twoja córa załapała bakcyla na "podniszczone piękno" :) U mnie jest podobnie, mój brat śmieje się ze mnie po co mi te graty po czym dzwoni do mnie i mówi, że ma dla mnie stary klucz:)
Ktoś tam w niebie czuwa byś poprzez takie vintag-owe przedmioty pamiętała o nim :)
klamerki cudo, sama miałam okazję trzymać je w dłoni i gładzić to wysłużone czasem drewno, ileż one prania przytrzymały!
Podrawiam Jolanno, paczuszka dziś do Ciebie wyleci :)
Myszko - mój mąż też tak mówi a potem znosi rozmaitości :)
Iko - zapomniałam, że tez moją kuchenną tablicę znalazł mój mąż na polu - może coś w tym jest o czym piszesz. Bardzo się cieszę z tej przesyłki i czekam ;0)
Uściski dla Was.
Wyszła Ci profesjonalna sesja zdjęciowa w klimatach które tak lubię ....PODZIWIAM !!! Wszystko tak mi się podoba,że lecę podziwiać w cichym zachwycie jeszcze raz!
Pozdrawiam cieplutko.
Jolu zdjecie urzekaja klimatem, wyczuciem smaku, sa piekne!
Do drewnianych klamerek mam slabosc, choc mam tylko te wyprodukowane wspolczesnie marza mi sie takie starenkie.
Sciskam
Ito - bardzo dziękuję, ja Ciebie zawsze podziwiam !!!
Ateno - marzenia się spełniają :)
Uściski
piękne zdjęcia,dobrze jest umieć w "brzydocie" zobaczyć coś niesamowitego,pozdrawiam:)
Piękne fotki- jak zawsze!
Też lubię vintage :)
Robisz sliczne tabliczki, nie moge sie napatrzec:) Fotki cudne! Pozdrawiam serdecznie
Ja widzę same cuda i urok wielki! Tabliczki, klamerki, koszulka wszystko takie jak bardzo lubię:) Świetny klimat, aż chciałoby się tam być:)
Prześlij komentarz