Obserwatorzy

wtorek, 19 czerwca 2012

W kolorze truskawek

Sezon truskawkowy trwa i cieszy podniebienia - ciasta, desery, koktajle - ale najpyszniejsze prosto z krzaczka - tylko to specjalny rarytas dla tych którzy takowe krzaczki posiadają ;)


W truskawkowym kolorze nabyłam ostatnio dwie rzeczy - długi kardigan z SH i taboret - leśna zdobycz - ktoś wyrzucił z całą kupą innych rupieci - o zgrozo ! Śmieci powędrowały na swoje miejsce - czyli na śmietnik, a to cudo pod mój dach. Pewnie przemaluję z czasem na inny kolor, ale teraz w sezonie na kolorowe owoce wniesie trochę pozytywnej energii pod nasz dach.




Puszka w truskawkowe wzory zimą przywoła wspomnienie o lecie



Śpieszmy się zjadać truskawki bo tak szybko odchodzą 
Pewnie ks. Twardowski tak by zażartował :)
Ściskam
Jolanna

21 komentarzy:

Gwinoic pisze...

Zazdroszczę taborecika,jest świetny! :)

marikodzi pisze...

A to dobre! Rzeczywiście tak jest, ja nigdy nie mogę nasycić się truskawkami! Śliczny sweterek!

Enthia pisze...

O tak, mi truskawki są szczególnie bliskie. :)

jolanda pisze...

Po prostu cudna czerwień. Piękne truskawki, kardigan i taboret. Powalająca ta czerwień.
Pozdrawiam jolanda

Maryś pisze...

Ależ pięknie :))) Truskawki jemy jemy, czekaliśmy na sezon czereśniowo-truskawkowy długo :)))
Piękna puszka!

Maryś pisze...

Ależ pięknie :))) Truskawki jemy jemy, czekaliśmy na sezon czereśniowo-truskawkowy długo :)))
Piękna puszka!

pracownia garderoba pisze...

Uwielbiam takie zdobycze, sprawiają mi wiele radości. Ja też nie przeszłabym obojętnie obok takiego stołka! I kardigan piękny a od truskawek jestem uzależniona! :)
Pozdrowionka!

Jolanna pisze...

:)))
Jakoś ostatnio mam farta do zdobyczy he he, śmietnikowe znaleziska dają dużo uśmiechu na twarzy, choć niektórzy uważają to za wariactwo.
Maryś - oj długo ta zimna pora u nas trwa więc trzeba się nacieszyć owocami póki są, choć one drogie :(
Na początku sezonu czereśnie kosztowały 40zł za 1kg - uhhh, teraz tańsze.

Pozdrawiam Was Moje Drogie.

ika pisze...

Taboret świetny ci się trafił Jolanno :) doprawdy, czego to ludzie nie wyrzucają! ale to i dobrze, przynajmniej my poźniej możemy cieszyć się takimi zdobyczami :)
pucha super, też znaleźna??
Pozdrawiam

Bee pisze...

Kardigan pięknie soczysty :) Puszka prześliczna . a taborek czadowy :D
Lubię śmieciowe zdobycze , koleżanki chyba mają mnie już za śmieciarę bo ostatnio jedna z nich obdarowała mnie 2 filiżankami w cebulowy wzór , mówiąc " zobaczyłam je wystawione na śmietniku i od razu pomyślałam o Tobie " :)))) i dobrze , że pomyślała :)
Ściskam mocno

Anonimowy pisze...

taborecik wspaniały :-)

Anonimowy pisze...

jakiż ten lud jeszcze głupi , do lasu śmieci wyrzuca !!!!!!!!!!!!!zgroza !!!!!!!!!!!!!! ale znalezisko fajne :)

info :
zmieniłam adres bloga :
http://mondocane-j.blogspot.com

Anonimowy pisze...

A jak się nie ma krzaczka, to 8.50 za kilogram ;)
Ale rządzą, powinno się zmienić nazwę miesiąca czerwca, na np. truskawiec ;) Pozdrawiam.

Jolanna pisze...

Iko - puszka była prezentem komunijnym dla mojej Ali - skrywała cukierki - taka alternatywa dla zwykłej bombonierki
Bernadettko - mnie też cieszą takie prezenty - te śmieciowe są także od serca jak widać :))
Aniu - :)))
Joasiu - niestety serce boli - tony śmieci- dzięki za adresik
Anuszko - u nas ta sama cena :)
Podoba mi się nazwa truskawiec !

Uściski

Hally pisze...

Taborecik jest świetny taki jaki jest...:)Kordigan idealny:)

MariaPar pisze...

To prawda, że sezon truskawkowy trwa tak krótko. A szkoda.
Łupy trafione. Świetna kolorystyka, idealna na lato.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam

Annaslomka pisze...

Truskawkowo, letnio, slicznie, pachnaco.. A u mnie dzis ciacho z truskawkami zbieranymi osobistymi raczkami mojego 7-latka :) Pozdrowienia truskawkowe!

Agata z magicznego atelier pisze...

Podpisuję się obiema rękami tylko jeszcze czereśnie bym dodała, które uwielbiam, a które również zdecydowanie za szybko znikają :)
Buziaki
Cudne te Twoje czerowne zdobycze :)

Ps.
Dla zainteresowanych
Mój nowy blog znajdziecie pod adresem
magiczneatelier.blogspot.com
dawniej bizuteriazfilcu

Ewa pisze...

Wspaniałe zdjęcia.
Pozdrawiam:)

Juta pisze...

Koło taboretu również za nic bym nie przeszła obojętnie:))
A truskawki u mnie tańsze.Kupuję łubiankę (i to pełniutką) za 15 zł.
Ale prawda,że najwspanialsze są te prosto z krzaczka:)I że zdecydowanie za szybko odchodzą:)))))
Pozdrawiam truskawkowo

Scandiloft.pl pisze...

czerwień, och boję się koloru czerwonego:0 ale u Ciebie wygląda bosko:) pozdrawiam