W końcu udało mi się dokończyć mój obraz - trochę to trwało, ale zawsze są ważne i ważniejsze sprawy na głowie. Moje dzieci mają wakacje, a ja teraz czas na celebrowanie chwil .... bez pośpiechu .
W SH zdobyłam nowiutkie; złote japonki oraz dwa pasiaste woreczki, które przeznaczyłam na pokrowce do wałków. Morza szum musimy sobie wyobrazić, a ptaków śpiew słychać za oknem - co prawda to jaskółeczki ale i tak jest przyjemnie. Zdjęcie mewy pochodzi z prywatnego archiwum :)
W SH zdobyłam nowiutkie; złote japonki oraz dwa pasiaste woreczki, które przeznaczyłam na pokrowce do wałków. Morza szum musimy sobie wyobrazić, a ptaków śpiew słychać za oknem - co prawda to jaskółeczki ale i tak jest przyjemnie. Zdjęcie mewy pochodzi z prywatnego archiwum :)
Popijam cytrynową lemoniadę, a wiatr z włączonego wentylatora rozwiewa włosy.
Ciekawe jak Wy sobie radzicie w te upały.
Macham do Was z leżaka który stoi w pokoju - tylko jeszcze brakuje dmuchanej palmy i dobrego drinka
ha ha ha :)
Jolanna
20 komentarzy:
co Wy tak wszyscy w kółko o tych upałach !!!!!!!!!!!!!!!! u mnie dopiero pierwszy dzień grzeje jako tako :)
a obraz , myślałam że to kartka znad morza, rewelacja :)
A una wytrzymać się nie da :))
35 C w cieniu ufff....
U nas - miało być :)
Witaj Jolanno:) Piekny Twoj obraz!BARDZO mi sie podoba.Waleczki super,takie wlasnie w morskim klimacie:)Pozdrawiam serdecznie
Joluś, fale Twojego prywatnego morza są jak "żywe"! Obraz z rzeczami w 3D wygląda cudownie realistycznie.
Jak ja sobie radzę? - Nie radzę sobie :(
Od kilku dni nie wyszłam z domu, nie włożę nic na moje stopy, które od upałów są niebotycznych rozmiarów. SZOK!
Rano zamykam szczelnie okna, zasłaniam żaluzje, wentylatory "chodzą" w obydwu pokojach minimum 12 godzin dziennie, popijam wodę z cytryną i miętą, i do tego wszystkiego chodzę... skąpo odziana ;)
Ot, taka moja mała, prywatna walka z afrykańskim latem :)
Pozdrawiam "chłodno" ;)
Jolus,piękny obraz!!!I śliczne wakacyjne aranżacje!!!!U nas taki upał,że ledwo sobie z tym gorącem radzę.W pracy jako tako,bo klima ale w domu duchota straszna!!!!
Upały? Jakie upały, u nas dzisiaj deszczowo i mgliście:) Tęskno mi do lata:)
Bardzo lubię Twoje obrazy... Podoba mi się też poczucie humoru i puenta ;)))) Ubawiłam się wieczornie, jutro ja też znajdę jakiś wiatrak hahaha
Nawałnice, ulewy i upał - tak nas natura doświadcza.
Bajówko i Joasiu wysyłam do Was słońce - ja bym chciała troszkę cienia w zamian.
Alicjo - oj nie łatwo Tobie
Aguś u nas też trudno oddychać, a małe mieszkanko.
Ludzie mają tragedię - zalane domy, zerwane dachy, samochody uszkodzone po gradobiciu - u nas burze też szaleją, ale kataklizmy nas mijają.
Jak fajnie, że moje malowanie zdobywa uznanie :) - dziękuję !!!
Pozdrawiam Was serdecznie.
Najpierw pragnę się pozachwycać obrazem.Jest piękny (moje klimaty). No i te wspaniałe odcienie zieleni wody:)
Co do radzenia z upałami ,nie mam większych problemów.Tylko te straszne nawałnice:(((
Mój bardzo stary dom ma niesamowicie grube mury.Obecnie już się tak nie buduje.Ale jego niewątpliwą zaletą jest to, iż za oknem obecnie mam 30st. a w moim mieszkaniu tylko 23.
Zimą również nie mam problemów z zatrzymaniem w nim ciepła.
A ponieważ w dalszym ciągu jestem ograniczona ruchowo więc brakuje mi tylko palmy i drinka:))))))
Pozdrawiam serdecznie
Świetne letnie, nadmorskie klimaty Jolanno :)
U mnie też upały straszliwe, aż chłodniej się robi gdy patrzę na te niebieskości.
Obraz super!!!
Uściski przesyłam :)
Przepiękny obraz.
Pozdrawiam serdecznie
Ech.. pięknie... Rozmarzyłam się patrząc na Twoje dzieło. Piękna scenkę stworzyłaś :)
Siedzę w biurze, zrobiłam sobie mały przeciąg i popijam chłodne napoje ;) Da się żyć ;)
Piękny obraz. Zachwycający
lato w pełni :)
ja sobie nie radzę :) wentylator chodzi, zimny kompot i woda pod ręką ale i tak ledwo żyję :) No ale ja mam pewne dodatkowe utrudnienie w te upały, ale ciiii...
przepiękny obraz, cudna stylizacja :o)
Piękny obraz, mogłabym całymi dniami na niego spoglądać :)
piękne dzieło!
dołączam się do reszty podziwiających obraz, miło popatrzeć na taki widoczek, aż zatęskniłam za morzem i jeszcze bardziej żałuję, że nie było mi w tym roku pojechać nad nasz zimny ale cudownie polski Bałtyk. Pozdrawiam
Jaki śliczny obraz nie mogę oderwać wzroku. Widzę na nim kolorystykę mojego mieszkania. Letni, lekki, czuję błogość gdy na niego patrzę.
Prześlij komentarz