Pierwszy wianek. Powstał na bazie wianka słomianego, omotane drutem gałązki świerkowe przystroiłam moimi masosolnymi ozdobami. Sa tam także mini wianuszki ze sztuczych stokrotek i piankowych różyczek. Pozostały mi po dekoracjach komunijnych mojej N. (sama robiłam hi hi ) no i jeszcze rafia bo ją lubię.
Zrobiłam taką śniegową gwiazdkę ( z masy solnej ) wyszła nawet całkiem całkiem, ale ma wadę bo jest bardzo delikatna i krucha.
Co tam, jedne święta napewno przeżyje :)
Taką cynkową osłonkę zdobyłam na aukcjach A.
Mam zamiar postarzyć jej troszkę nóżki.
Różyczki z masy solnej robiłam po raz pierwszy, efekt nie zadowolił mnie do końca, ale jak potrenuję to będą ładniejsze. Pobieliłam je akrylem i są spękane :)
Dziękuję za odwiedzinki.
Miłego dnia życzę wszystkim odwiedzającym.
17 komentarzy:
Hello:) Śliczną śnieżynkę zrobiłaś, różyczka też piękna!
Ciekawą fotę masz w nagłówku.
Zapraszam Jolu też do mnie.
http://wichrowa.blogspot.com/
Fantastyczne to wszystko !!! I wianek i różyczki ... no cudo ...
taka juz dola kobiety,nigdy nie przestaje myslec i pracowac,a moze my tylko tak sobie same to wmawiamy ze musimy ????bardzo ladnie to wszystko zrobilas :)
No piękny ten wianuszek:) Różyczki i gwiazdka z masy solnej wyszły Ci świetnie!
Naturalna kolorystyka wianka i te urocze serduszka, bardzo do mnie przemawiają.A to spękanie na róży wydaje się bardzo ciekawym pomysłem(może kiedys wykożystam)Trzymaj się ciepło
Piękne te masosolne wyroby. Różyczka mnie urzekła:-)
Pozdrowienia.
Piękne te ozdoby, mogę tylko za innymi powtórzyć :) Wianek jest przeuroczy!
Jolus,pięknie u Ciebie.Śliczne rzeczy z masy tworzysz.Wianuszek podoba mi sie naj..
Pozdrawiam
A mnie właśnie ta spękana różyczka zachwyciła najbardziej. Nie rozumiem czemu nie jesteś zadowolona z efektu...
Miłego dnia.
Róża ciekawie się prezentuje :), dekoracje rownież, szczególnie spodobała mi się ta w osłonce.Pozdrawiam
Witajcie,
Dziękuję za ciepłe słowa.
Ach, ja już tak mam, że zawsze coś chciałabym poprawić, ulepszyć i wydaje mi się, że mogę zrobić lepiej, dokładniej. Czy to dobra cecha chyba tak, ale trochę męcząca.
Pozdrawaim cieplutko w ten mroźny dzień.
oh jej, jak przemilo i jak pieknie...
z rozyczek powinnas byc zadowolona bo sliczne, sniezynki, gwiazdeczki i poprostu wszystko bardz mi sie podoba!
buziak
Magdalena/Color Sepia
Świetne spękania na róży!! moim zdaniem wygląda jak z porcelany :) a wianek jest przeuroczy!!!!
Przepiękne dekoracje,ten wianuszek,snieżynka , róża o b ł ę d n a!Podziwiam Twoje masosolne wyroby,same cudeńka:-)
Pozdrawiam ciepło i zdrowia życzę:)
Joluś, w wyrobach masosolnych jesteś mistrzynią!
Wianek...dosłownie oczy mi wylazły. Poważnie :) Gapię się w ekran i nie mogę się napatrzeć. Bardzo podoba mi się to zestawienie kolorków i przedmiotów.
Różyczki, też widzę takie po raz pierwszy.
Uśmiechałam się czytając Twoje słowa odnośnie poprawiania i ulepszania swoich prac, bo ja mam dokładnie tak samo. I też mnie to męczy :))
Uściski mocne kochana :*
Wianuszek prześliczny. Lubię taką kolorystykę a Twoje małosolne ozdoby chciałoby się schrupać. Śliczne!
Nie rozumiem dlaczego nie jesteś zadowolona z różyczek, są cudowne. Ja kiedyś bawiłam się w różyczki ceramiczne, może powrócę do nich w lecie. Zainspirowałaś mnie.
Jolanno - pięknie i nastrojowo! Zachwycasz za każdym razem!
Pozdrawiam ciepło i zapraszam po małą przedświąteczną niespodziankę!
Prześlij komentarz