Czy zdarza się Wam mieć czasem poczucie, że znaleźliście się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie nie całkiem przez przypadek :) Ja właśnie wczoraj miałam takie zdarzenie. Odwiedziłam moją koleżankę Magdę, tą samą którą już znacie - maluje cudne ptaki na szkle ! Pokazywałam całkiem niedawno, a dziś pochwalę się jaka niespodzianka czekała na mnie u Madzi. Ten oto cynkowy, spatynowany czasem, wysmagany wiatrem i słońcem kociołek. Stał i czekał przygotowany do wywózki na wysypisko śmieci, gdybym nie zjawiła się... tam ...powędrowałby w siną dal. Magda wie, że ja kocham starocie, ale nie przypuszczała że takie zardzewiałe gary też przywłaszczam. Miała naszykowane w prezencie dla mnie dwie cudne białe filiżanki z Chodzieży (pokażę w kolejnych postach) a ja tu buchnęłam jej ten garniec :))
Magduś bardzo Ci dziękuję za te wspaniałe podarunki.
Kociołek jest w świetnym stanie, pokrywka nieco zardzewiała od spodu, ale pomaluję ją i będzie OK! Szukam mu miejsca docelowego, jak go zagospodaruję na pewno pokażę.
Ta... tam mój kociołek...
Odmieniłam oblicze mojego lampionu aby pasowało do reszty, musiałam to zrobić bo rdza by go pożarła :)
Taki cudny budynek stoi w Międzyzdrojach,
Gdybym była bogata ... jabi dibi dibi dam...to bym go kupiła, odrestaurowała i zamieszkała.
Zdjęcia dzięki uprzejmości mojej Magdy :))
Weekend zapowiada się cudowny
więc życzę miłego letniego wypoczynku.
Pozdrawiam mile
Jolanna
25 komentarzy:
Kociołek bardzo fajny, chyba też bym go zabrała.
Lampionik teraz prezentuje się wyjątkowo, o wiele lepiej mu w tej białej szacie.
Weekend ma być upalny. Pozdrawiam słonecznie.
Fajny kocioł! Znam tę chorobę;] Mam bardzo podobny!
EJ TY MODELKO GRATY DO CHATY SIE ZBIERA CO ::))
FAJNIE ZE KOCIOLEK KUBELEK TRAFIL W TWOJE RECE BO WIADOMO ZE NABIERZE NOWEGO ZYCIA I PRZEZNACZENIA...
A BUDYNEK W MIEDZYZDROJACH KOCHANA NISZCZEJE TAM OD LAT...NIEMA KUPCA NIKT SIE NIECHCE PACHAC W TA KOLOSALNA INWESTYCJE ::))NIEOPLACALNA BYC MOZE TEZ SIE KIEDYS NAD NIM ZASTANAWIALAM WIDOCZNIE LATA SWIETNOSCI MA JUZ ZA SOBA....NIC ZA TYDZIEN TAM BEDE TO ZNOW SIE NAPATRZE I NA OGLADAM BO MIEDZYZDROJE CUDNE SA W CALEJ OKAZALOSCI DLA MNIE SENTYMENTALNE TAM WSZYSTKO SIE ZACZELO ::)) ECH POZDRAWIAM
kociołek przypomina mi dom babci i zapach prania , ale urzekł mnie lampion!!!Domu szkoda, bo cudny a niszczeje-ciekawe co stało się z właścicielami( rodowa kłótnia, czy co), pozdrawiam upalnie:)
Ciekawe jakie znajdziesz docelowe przeznaczenie dla kociołka. A lampionik po liftingu wygląda super!
Pozdrawiam słonecznie:)
W Miedzyzdrojach jest mnóstwo pięknych budynków i to nad samą wodą, niestety niektóre niszczeją :/ a zeby kupić... ;) ja myślałam o mojej rzeźni, zeby ja kupić i faktycznie zrobic w niej restaurację i hotel, zagrałam kilka razy w totka ;) jak widać nie wygrałam... nie mnie dana ta rzeźnia najwyraźniej ;)
A taki kociołek ma moja mamcia i gotuje w nim słoiki :) więc generalnie kocioł zamieszkuje piwnicę ;) Buziaki :*
Jak juz bedziesz tak bardzo bogata i kupisz tą chawirkę to zostaw jeden pokoik dla mnie bo mi też baaardzo sie podoba:)))
No to może 16 to Twoja szczęśliwa liczba? Życzę Ci aby to marzenie się spełniło! :)
Świetny ten budynek:) a Twój kociołek też niczego sobie:) pozdrawiam serdecznie!
super kociolek :) ciekawe jak go 'odmienisz' mam nadzieje ze nam pokazesz :)
a dom rzeczywiscie przepiekny!! :)
pozdrawiam
Kociołek świetny! :)) Ciekawa jestem co wymyślisz ;) Czekam na efekty.
Lampion po liftingu wygląda bardzooo shabby!
Pozdrawiam serdecznie
Jolu, przywróciłaś kociołkowi życie, a ja chciałam go tak po prostu na śmietnik, wybacz. Teraz ma świetnych towarzyszy i cudownego właściciela - czarodzieja.
Wiedziałam, że domek Ci się spodoba. Dobranoc.
Ach kobietki pomarzyć zawsze można przynajmniej to nic nie kosztuje :))
ale marzenia się spełniają, w to wierzę- może wygram w Lotto.
Myszko Co mi szkodzi zakreślę tę 16 jak wygram to na pewno wybuduję jakiś miły pensjonat abyśmy mogły wszystkie się spotykać i gadać do białego rana - byłoby cudownie!!!
Dagmarko ten kociołek też służył do gotowania słoików jak się dowiedziałam, teraz przeznaczę go na ... kwiatowe kompozycje na balkonie
Lampionik ubrałam jeszcze w szybki,na zdjęciu ich nie ma, musiałam dobrze doczyścić z zielonego nalotu.
Pomalowałam go na szaro nie na biało, chciałam aby przypominał cynk - ja mam chyba bzika na cynki !!! :))))))
Pozdrawiam cieplutko.
Wpadnij do Norwegii tutaj takie budynki na każdym rogu. Może dlatego tak fajnie sie tutaj czuję?
Tez mam kilka takich staroci ale garnka zazdraszczam strasznie i takiej koleżanki też:)
Jolanno jesteś szalona! cudnie szlona jesteś z tymi swoimi "gratami":) a dom...och jakie przepiękne detale... ja jestem fanatyczką architektury drewnianej, już nie raz pisałam o tym u siebie...
Jestes mistrzynia w przyciaganiu do siebie starenkich przedmiotow i nadania im nowego zycia.
Aranzacja na balkonie swietna.
A ten dom ach piekny.
Pozdrawiam cieplutko.
Kociołek w aranżacji kwiatowej z pewnością będzie wyglądał świetnie!!!
A ten budynek PIĘKNY!!!
Rozmarzyłam się :o)
Pozdrawiam niezwykle upalnie
No tak, niewątpliwie zrobiłaś z niego cudeńko:-)
A dom..marzenie..już widzę Ciebie szlejącą z pędzlem w dłoni i odnawiającą ten zabytek.. Super:-)
Staruszki świetne, Jolanno. Wierzę, że cudnie je przyozdobisz, odpowiednio zaaranżujesz i... pokażesz naturalnie;)
Co do tego budynku... serce się kraje:( Jest tyle pięknych domów w Polsce, które niszczeją... Ja na przykład mam takie ulubione dwa domki na trasie do Wrocławia, do których nieustannie wzdycham. Są to domki typu dworskiego, ale naprawdę wspaniałe!! Cudowne okna, kroksztyny, ach... Szkoda.
Pozdrawiam Cię ciepluchno;)
Kociołek świetny i bardzo podobają mi się wszystkie Twoje lampioniki!
A domek? Pomarzę razem z Tobą...
Buziaki
masz rację że w Międzyzdrojach jest wiele takich domków...ach tylko te pieniążki!Ale życzę spełnienia marzeń!A kociołek świetny tez bym go przygarnęła!Pozdrawiam upalnie:)
O matko, jaki cudny dom!!!! Uwielbiam stare domy i marzę o takim, ale jakoś brak mi odwagi....
Cudny kociołek dobrze, że trafił do Ciebie.
Ściskam :)
piekny ten budynek od razu widze tam oranzerie na tym balkonie tonaca w kwiatach i malutki delikatny stolik a na nim herbatke przy ploteczkach
Ale śliczne skraby dostałaś. Znajomi śmieją się ze mnie że Kaśka trudni się zbieractwem. Uwielbiam takie klimaty a na twoim blogu jest to co tygryski lubią naj naj bardziej.
Pozdrawiam
Kaśka
gdzie jest taki piękny dom!
Prześlij komentarz