Z każdego spaceru wracam z naręczem kwiatów, jak nie zerwę trawki to dzieci to zrobią :) wiedzą że kocham wszelakie zielsko. Tym razem przyniosłam odrobinkę leśnych poziomek, ich cudowny zapach rozprzestrzeniał się po całej kuchni., a widok tak uroczego bukietu poprawia nastrój.
Z tych cudownych kwiatów uplotłam kolejne wianki.
są takie delikatne !
Bardzo Ci dziękuję Moja Droga :) za pomoc w odnalezieniu nazwy.
Wianki cudnie zaschną i będę się nimi długo cieszyć ... mam nadzieję :))
Doczepiłam do wianków zawieszki - kawałek drewienka + sznurek.
Chabry i "mocherki" tak je nazywam, zerwane i wręczone przez moje dzieciaczki :))
takie drobne gesty sprawiają, że zapominam o wszystkich troskach i zmartwieniach.
Bardzo dziękuję za wszystkie maile, które do mnie przychodzą, na ile mi pozwoli czas i mój nieszczęsny wolny net -postaram się na wszystkie listy odpowiedzieć.
Nic nie sprawia większej radości niż Wasze słowa "Kocham Twój blog"
Przeogromnie jest mi miło, nawet nie macie pojęcia jak mnie to buduje !
Serdeczności ślę do Wszystkich Moich Gości.
Jolanna
33 komentarze:
kolejna maniaczka 'badyli':))) ja też zawsze z pełnymi rękami po spacerze wracam:) piękne lato w Twoim domu dzięki zdobyczom z łąki. Ja u siebie też właśnie kolorową wiązkę pachnącą słońcem prezentuję:)
Oj skąd ja znam problem - wolny net?? Wrrrrr, aż wolę tego tematu nie poruszać, zatem ciiii, ale ROZUMIEM CIĘ W PEŁNI!
Piękne zdobycze, tak myślę, czy mogłabyś dać przepis jak zrobić taki cudny wianek?? Dzisiaj męczyłam się z gałązkami bukszpanu, zamarzył mi się wianek, ale nie mam pojęcia jak to zrobić, hmm?? Masz radę? ;))
Pozdrawiam ciepło, a przede wszystkim sielsko ;)
Piękne zdjęcia i "badyle" a co do netu to u mnie na wsi działa wolniej od ślimaków:0
Piękne zdjęcia! pozdrawiam serdecznie!
Piękny poziomkowy bukiecik!!!
Niezwykle uroczy!!!
Cokolwiek zerwiesz Twoje czarodziejskie rączki coś wykombinują :o)
Nadrabiając postowe zaległości dodam, że domkowe półeczki rewelacja!!!
Pozdrawiam serdecznie
Poziomki mnie zauroczyły.....no i te chabry, które uwielbiam od zawsze.
Faktycznie to gwiazdnica, jeśłi jednak spotkasz na spacerku kwiatuszki niemal identyczne, ale płatki nie będą do końca powcinane - będzie to rogownica. Co do zasuszenia to niestety prawie nic z nich nie zostanie :(
I taka moja mała wskazówka - jeśłi lubisz polne kwiatuchy w wazonie w domu trzymać - żywota przedłuży im ścięcie łodyżek ostrym nożem, zanurzenie na kilka sekund końcówek łodyżek we wrzatku a potem w zimnej wodzie w wazonie. Tak samo robi się np ze słonecznikami, z kwitnącymi gałązkami lilaka, tawuły itp. :)
Pozdrawiam botaniczno-florystycznie!
ja też uwielbiam polne kwiecie :)
poziomkowy bukiecik uroczy a wianek cudowny:)
pozdrawiam serdecznie :)
Witam
wielbicielki badyli wszelakich,
Jak zrobić wianek ?
Ja robią bardzo prosto - potrzebny jest kawałek drutu - należy go wygiąć w koło, do druciku przykładać kępki traw obwiązując nitką - gotowe !
Można też wiązać same trawy bez wzmocnienia drutem, ale wtedy należy suszyć na leżąco aby nie straciły kształtu.
Teraz mój net działa jako tako więc napisałam tego posta :))
Uściski dla Was
MSK - dziękuję za wskazówki dotyczące kwiatów , na pewno wypróbuję !!!
Wiem,że kwiatki nie zachowają się, ale to zielone sianko które pozostanie ma też swój urok :))bo ja susz bardzo kocham !
To poziomkowy zapach mnie tutaj ściągnął:-)Cudowne tu u Ciebie...Dlatego masz całe mnóstwo wielbicieli...Pozytywne,słoneczne energie krążą po Twojej wirtualnej przestrzeni...Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego jutra...
smak i zapach poziomek tych prosto z lasu czy ogrodka jest niesamowity..zdiecia i sceneria ktota stworzylas daje poczucie prawdziwego sielskiego lata...slicznie..pozdrawiam
też kocham badyle :)))
Chabry uwielbiam :)
Twój wianek z zawieszkami jest śliczny - jutro idę w łąki sąsiada :P
Kochana już mam materiał na pierwszy domek, mam nadzieje, ze wyjdzie mi chociaż maleńka namiastka Twoich cudów :)
buziole :**
Jestem kompletnie zauroczona bukietem leśnych poziomek. Prawdziwy, zaczarowany ogród.
Ach, ten wianek też piękny, ale to już zasługa ogrodniczki:)
Serdecznie pozdrawiam:D
Poziomki w wiaderku,cuuudne!!! Wianuszek też taki uwielbiam! Trzeba się pospieszyć i skoczyć na łączkę bo już zaczynają kosić,tylko zapach sianka zostanie.
Takie bukiety są najpiękniejsze.
Pozdrawiam serdecznie
Poziomki, chabry, lato...ojejku to prawdziwe wspomnienie dziecinstwa...teraz niestety wegetuje w miescie, ale moze kiedys, kiedy dobry Bog bedzie uwazal za stosowne odnajde znowu tamte sciezki...pozdrawiam i dziekuje za piekne zdjecia :)
śliczne zdjęcia! uwielbiam polne i leśne kwiatki, pamiętam jak w dzieciństwie chodziłam do lasu na poziomki i jagody. teraz brakuje mi takiego kontaktu z przyrodą. ale piękne wspomnienia zostaną ze mną na zawsze.
Dziękuję Kochana za pochwały moich kwiatowych broszek!Jest mi niezmiernie miło:) Kocham kwiecie wszelakie, tak jak Ty a robienie tych broszkowych kwiatów sprawia mi dużo radości.
A u Ciebie pięknie! Taki sielski klimacik. Te zawieszki dodają wianeczkom swojskiego uroku.
Jeżeli chcesz poznać nazwę "mocherków" (Twoja nazwa jest świetna)to poproszę zdjęcie z listkami. Prawdopodobnie mocherki to jasieniec piaskowy, ale pewności nie mam.
Pozdrawiam wakacyjnie:)
Badylowe bukiety sa najpiękniejsze!Wianki też sa wdzięczną dekoracją!I poziomki - pycha!:)pozdrawiam serdecznie:)
Moje "mocherki" to - JASIENIEC PIASKOWY :)) - dzięki Ivonko
Cudne bukiety,wianki i zdjęcia.
Jesteś mistrzynią nastroju i klimatu!!
Bużka
Muszę sobie wreszcie upleść jakiś wianek, bo podobają mi się bardzo. A poziomek w wazonie jeszcze nie widziałam ale wyglądają super! U mnie królują ale w ogrodzie:)
To ja tez sie przylaczam to klubu badylarek ;)
Poziomki ahhhh przypomnialas mi dziecinstwo, wakacje u babci i zbieranie pachnacych duzych poziomek do kubka bez ucha
Rzeczywiscie prosto robi sie ten wianek, musze i ja sprobowac bo ciagle zachwycam sie Waszymi, pozdrawiam
Kochana zdjecia z poziomkami w roli glownej sa CUDOWNE, a to ostatnie zapisalam sobie w moich obrazach(chyba moge?).Patrze i patrze w nie.
Zielony wianek w Twoim obiektywie jeszcze bardziej mi sie podoba i ciesze sie ze juz niedlugo ujze go na zywo.
Powtorze za innymi kocham Twoj blog i jest mi niezmiernie milo ze dzielisz sie z nami swoja tworczoscia.
Buziaki
Pięne zdjęcia, aż miło popatrzeć.
Poziomkowy bukiecik uroczy, bardzo lubię przemycać
owoce do komozycji (w mojej pracy dyplomowej były np. jerzyny ;) )
Pozdrawiam wakacyjnie
Świetny bolg.
Ten post...genialny!!!
Świetne zdjęcia.
Jezu poziomki, kwiaty w jednym poście...powinni tego zabronić, rozpłynęłam się czytając go.
I co i teraz trzeba będzie się zebrać z podłogi.
A dzieciaczki kochane, chyba wszystkie dzieci lubią chabry.
I nie tylko dzieci.
Mimo,że za 12 dni są moje 18urodziny również je uwielbiam i na pewno jeszcze długo będę;)
Życzę jeszcze więcej takich chwil.
I zapraszam na candy u mnie;)
Pięknie kolorowo pachnąco, i z pomysłem
pozdrawiam
www.okiemjadwigi.pl
Ależ narobiłaś mi poziomkowego smaka! Tymczasem nie mam jak si ruszyć na łowy!
Piękny wianuszek!
Ach ten poziomkowy bukiecik zniewala swą urodą! Jolanno Twój blog robi się taki romantyczny, zwiewny, pastelowy - ŚLICZNY!
Zgadzam z Llooką w 100% !!! Prześlicznie !!!
ostatnio poziomki jadlam będąc dizeckiem, ale smak czuje ich do dziś:)
A powiedz mi moja droga jakim aparatem robisz fotki - jestem na etapie poszukiwań
pozdrawiam i również chętnie czytam Twojego bloga
Jakie śliczne fotografie:) A te poziomeczki, moja droga, manimusnie wyglądają:)
Buźki
Prześlij komentarz