Nic innego nie robię ostatnio jak tylko wymyślam prezenty urodzinowe dla koleżanek mojej córki. A swoją drogą co dla siebie zrobię, to już idzie w świat bo jak to mówią - szewc bez butów chodzi.
Na szybko wymalowałam ramkę. Uplotłam wianek - taka alternatywa zamiast przysłowiowego kwiatka i na koniec ozdobiłam czereśniami. Przyjemne z pożytecznym :))
Wykonanie wianka jest bardzo proste - wystarczy drucik i ziele wszelakie.
Ja użyłam kwiatów gwiazdnicy, ale można użyć zwykłych traw.
Bierzemy kępki roślin, przykładamy do okręgu z drutu i obwiązujemy na okrągło nitką lub żyłką - gotowe !
Miłego letniego wypoczynku - weekend przed nami :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Jolanna
18 komentarzy:
Smakowity prezent! :)
Cudowny prezent na już;) Gratuluję pomysłowości;)
pomysłowy i oryginalny prezent :*
http://sodalit-art.blogspot.com/
Pyszny prezent.
Pozdrawiam
Nie ma to jak pomysłowa mama!
Jako ogromna miłośniczka wianków muszę stwierdzić - Twój prosty pomysł i zestawienie materiałów dał oszałamiający efekt. Rewelacja! jedyne czego można żałować to fakt, że wianek chyba długo nie wytrzyma, ale ta chwila, którą będzie cieszyć oko jest fantastyczna! Ja jestem na etapie planowania kolczyków - wisienek/czereśni. Polubiłam ten motyw. Bardzo serdecznie pozdrawiam!
Ramka taka prosta i śliczna. Prezent myślę udany. A czereśnie..... mniamniusie.
Mieć mamę z głową pełną pomysłów- bezcenne:), piękny ten wianuszek i chyba odgapię go sobie:)
Koleżanka na pewno będzie zadowolona z prezentu:)
Pozdrawiam weekendowo!!
To się nazywa kreatywna mamuśka:)
Cały czas zastanawiałam się co można zrobić z kłosów zbóż, które teraz tak kusząco wyglądają. Przeczytałam Twój post i eureka ...zrobię wianek :)
Pozdrawiam serdecznie.
Zdolna i pomyslowa Mama.
Wianek zamiast bukieciku kwiatkow jest rewelacyjny.
Ramka swietna.
Pozdrowionka sle.
KOleżanka córci napewno będzie zadowolona z takiego oryginalnego podarku. Dzieci chyba tak mają, że często w ostatniej chwili informuja rodziców , że potrzebny prezent dla koleżanki albo, że do szkoły pan kazał na plastykę przynieść wiklinę- mówię tu na własnym przykładzie jak ja robiłam.
Ciekawe jak będize z moim MIłkiem jak podrośnie.
Zgadzam się tu z Tobą, że szewc w dziurawych butach chodzi. Ja robię biżuterię dla innych, a dla siebie ostatni raz robiłam ojj chyba ok 1,5 roku temu. I co sobie coś zrobie idzie w świat.
pozdrawiam serdecznie
Piękne te prezenty,cudnej urody rameczka i wianek,delikatny i subtelny.Pozdrawiam.
Koleżanka napewno ucieszyła się z prezenciku:) Ja bym była zachwycona, cudna rameczka i piękno-smaczny wianek:)) Uściski przesyłam:*
No to wymodziłaś i to z jakim efektem! Dobrze że córka ma taką zdolną mamę!
Taka kreatywna mama, to prawdziwy fart dla małej zapominalskiej :))
Świetny pomysł! Nic tak nie cieszy jak coś oryginalnego, wykonanego od początku do końca własnoręcznie, z myślą o konkretnej, obdarowanej osobie! Pozdrawiam!
Szybko, latwo... i w koncu jaki przepiekny prezencik. Podoba mi sie pomasl z ziolami, wianek pewnie ladnie pachnie.
Pozdrawiam
pomysl oryginalny a co na to Twoja mlodziez ? :) :) :)
Prześlij komentarz