Niebo grudniową porą nabiera niesamowitych barw, szczególnie o wschodzie i zachodzie Słońca.
Moja babcia zawsze mawiała, spójrz jak aniołki w niebie pierniki pieką, aż niebo goreje.
To widok z mojego balkonu godzina 6;30 rano
Z resztek ciasta z masy solnej, pozostałości po aniołkach, wykroiłam nożem takie mikołajowe zawieszki do prezentów. Mogą posłużyć również jako ozdoby choinkowe.
Wpadłam na super pomysł, a raczej szybką metodę na spękania, tak dla efektu - postarzenia .
Masę solną malujemy farbą akrylową, która po wyschnięciu - samoistnie pęka i tworzy piękną pajęczynkę.
Mój ulubiony przepis na pierniki znajdziecie tutaj
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
P.S.
Jeśli ktoś upiecze pierniki z mojego przepisu niech da znać, czy mu smakują :)
16 komentarzy:
No śliczne te Twoje "solanki" :)
Chyba w przyszłym roku muszę się pobawić w piekarza :)
Niebo nad lasem...bezcenne ;)
Ściskam :)
A ja pięknie dziękuję za wyróżnienie, przemiła niespodzianka:) Mikołajkowe zawieszki prześliczne, takie pogodne. Już samo opakowanie prezentu sprawi radość.
Życzę dużo zdrowia całej rodzince, bo jak widzę mieliście trudne przejścia. Oby ten adwentowy czas był dla Was łaskawszy, radośniejszy i obfitujący w pięknie wspólnie spędzane chwile. Pozdrawiam ciepło. Karolina.
Wow! Ty piszesz o dodatku do prezentu, one same mogą być prezentem !
Juz pomału odliczma dni do gwiazdki ;)
:) śliczne:)
wracam do blogowania i nadrabiam zaległości
wszedzie świątecznie
p.s. wymianki nie dostałam jeszcze:(
...piękne...
Jak pięknie u Ciebie!Śliczne zdjęcia!
Pozdrawiam
świetne pomysły, pozdrawiam
Jolu - zawiszka wyszła ślicznie - rzeczywiście Mikołaj mógłby być prezentem sam w sobie :)
Piękne niebo.. a latarnia na jego tle - nostalgia zabarwiona cudną poświatą!
Pozdrawiam cieplutko!!
Ty też już nie śpisz o tej porze?Ale warto dla takiego nieba...
Cudeńka z masy solnej robisz...podziwiam i pozdrawiam porannie:)
Cuda nad cudami ! Mikołajki super
Hello:) Fajne te mikołajki, mam jednego od Ciebie, jeszcze sprzed 2 lat - wisi dumnie na stroiku, na drzwiach. Miesiąc temu robiąc zawieszki choinkowe z masy solnej tez malowałam akrylówką:), wyszedł ładny efekt spękań.
Pierniki Twojej Mamy piekłam i w tym roku też upiekę! Sa smaczne i od razu miękkie-polecam!!
papap
...kiedy wpadniesz na cafffeee?
Świetne zawieszki , no i pomysł na spękaną farbę przedni .Idealnie wygląda na Mikołajowych brodach .
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy blog, lubię tutaj zaglądać. Zapraszam po wyróżnienie. Basia. :)
Hejka dziewczyny,
Mam nadzieję, że Mikołaj przyniesie Wam wymarzone prezenty :)
Cieszę się, że moje pomysły cieszą się taką aprobatą.
Ito - smiało możesz wykorzystać w swoich pracach
Małgosiu - niestety muszę wcześnie wstawać
Wichrowa - cieszę się, że pierniki smakują, na caffee wpadnę jak znajdę chwilunię :))
Barbarkooo - zupełnie się nie spodziewałam, jest mi ogromnie miło.
Pozdrawiam cieplutko
no przy takim kolorze nieba to sie niezle tam urobily hahahah
Hej, przybiegam tu z bloga Ilii, bo zachwycałam się Jej mikołajkami i zapytałam o zgodę na "skopiowanie" wzoru. A tu okazuje się, że pomysł jest Twój.. Więc pytanie do Ciebie - mogę odgapić te mikołajki i zrobić też? :)
Prześlij komentarz